Co będziesz z tego miał(a)?

Zawarte w tym artykule wskazówki pomogą Twojej firmie zarobić lub zaoszczędzić pieniądze i zrozumieć zarówno samego siebie, jak i Holendrów. Nieporozumienia o podłożu kulturalno-obyczajowym w polityce, biznesie lub życiu osobistym bowiem nierzadko kończą się totalnym niepowodzeniem, bo się nawzajem nie rozumiemy! Uczymy się języków, ale to nie wystarczy – powinniśmy się wszyscy też uczyć o innych kulturach. Różnice kulturowe między Polakami a Holendrami nie są aż za trudne do opanowania a wiedza o nich może Ci więc bardzo wiele dać.

Proszę pamiętać, że w tym artykule występują generalizacje. Nie zawsze się sprawdzają, bo zawsze są jakieś wyjątki. Natomiast naukowo badając te, jak inne sprawy musimy myśleć kategoriami i wyciągać wnioski z analizowanych danych. Jeśli już przestajesz z Holendrami od jakiegoś czasu, na pewno rozpoznasz niejedną rzecz.

Używane skróty reprezentują dany wymiar kultury – Np. DW = Dystans Władzy, a NL czy PL to oczywiście Holandia i Polska, ale w kontekście tej publikacji również Holendrzy czy Polacy.

Żyjemy w międzykulturowym świecie i artykuł ten jest kierowany przede wszystkim do Polaków w Holandii i Polaków zainteresowanych Holandią.

O autorze

Nazywam się Mateusz van Schaik. Urodziłem się w Amsterdamie w roku 1981. Mam ojca Holendra, mamę Polkę i jedną siostrę. Jestem tłumaczem języka holenderskiego (politycznie poprawnie zwany niderlandzkim 😉), angielskiego i polskiego, oraz uczę tych języków.

W 2014 roku założyłem agencję marketingową dla polskich przedsiębiorców na rynku holenderskim -TwójMarketing.nl. Zauważyłem bowiem, że ci przedsiębiorcy się za słabo prezentują. Moim motto jest jakość oraz profesjonalizm, żeby przyciągnąć klientów lojalnych i dochodowych, a nie skąpych, którzy chcą wszystko za najniższą cenę. Pamiętaj, że mając słaby wizerunek, przyciągasz właśnie tych ostatnich.

Holendrzy mają reputację bycia oszczędnymi, ale wcale się to nie sprawdza w każdej sferze życia i biznesu. Szczególnie wśród przedsiębiorców doświadczyłem, że Polacy bardziej patrzą na cenę („im taniej, tym lepiej”), a Holendrzy- na jakość.

Staram się więc przekazać tą informację swoim klientom, polskim przedsiębiorcom, aby ich biznes prosperował, co daje mi dodatkową motywację oraz oczywiście dochody. Na szczęście większość moich klientów daje się w tej sprawie przekonać i daje sobie pomóc, co im się zresztą (na dłuższą metę) bardzo opłaca.

Wracając do pochodzenia itd. – jestem dwujęzyczny praktycznie od urodzenia. Mama do mnie zawsze mówiła po polsku, a ojciec – po holendersku. Poza tym od dziecka uczyłem się angielskiego, niemiecki znam komunikatywnie, serbskiego się nauczyłem kiedyś podczas wakacji (ale niestety już dużo zapomniałem), jestem w stanie zrozumieć prosty rosyjski i znam podstawy francuskiego. Można więc powiedzieć, że jestem poliglotą 😉

Podczas studiów rozpoczętych w roku 2010 zacząłem się uczyć o różnicach kulturowych od strony naukowej, co mnie bardzo zafascynowało. Myślałem bowiem, że jestem człowiekiem bardzo światowym, ze względu multikulturowego i -wyznaniowego otoczenia. Już od dziecka bowiem miałem przyjaciół i znajomych z różnych stron świata.

Zimny prysznic

Przedmiot różnic kulturowych na uczelniach InHolland oraz HvA (Hogeschool van Amsterdam) natomiast okazał się dla mnie być zimnym prysznicem. Odkryłem, że w przeciągu kilku lat bardzo się zamknąłem na obce kultury, tzn. wszystko co nie holenderskie czy polskie. Zdałem sobie sprawę z tego, że muszę coś zmienić. Studiowałem bowiem International Business and Management, studia przygotowujące mnie do biznesu międzynarodowego.

Ucząc się Cross Cultural Skills (umiejętności międzykulturowych) zacząłem się więc otwierać na inne kultury. Poza tym, podczas studiów poznałem wielu studentów z różnych stron świata, co jest wielkim bogactwem, bo będąc skonfrontowanym z problemem czy zadaniem, każdy ze członków grupy ma inne podejście- coś niesamowitego! Studia niestety musiałem przerwać w ostatnim roku, ale nabyta przeze mnie wiedza nie pójdzie na marne, bo pozwala mi pomagać moim klientom i rozwijać nasze firmy.

Można powiedzieć, że w szkole nauczyłem się wiele teorii o porównywaniu kultur i obyczajów. Tą wiedzę wykorzystałem, aby dalej badać różnice kulturowe między Polakami a Holendrami i stać się ekspertem w tej dziedzinie.

Teoria Geert’a Hofstede

Światowej sławy socjolog Geert Hofstede (1920), przypadkowo Holender, w latach 60 i 70 zrobił wielkie badanie socjologiczne w różnych filiach międzynarodowej firmy komputerowej IBM. Pracownicy tej firmy otrzymali kwestionariusze z pytaniami na różne tematy. Wyniki pokazały, że mimo, iż wszyscy pracowali w jednej firmie, istniały między nimi spore różnice kulturowe.

Różnice kulturowe między Polakami a Holendrami - TwójMarketing.nl

Jakie różnice? Za chwilę pokażę. Pozwól, żebym najpierw podał jego (Hofstede) definicję kultury. Brzmi ona „zbiorowe programowanie umysłu, które wyróżnia członków jednej grupy lub kategorii ludzi od innych”.

Czyli: dlaczego myślisz inaczej niż Twój, powiedzmy, turecki, sąsiad? (w Holandii żyje wiele ludzi zagranicznego pochodzenia) Zostaliście inaczej zaprogramowani!

Początkowo, Hofstede wyznaczył 4 wymiary kultury, które sam określam jako ‘sfery życia’. Później wyznaczył jeszcze 2, ale tych nie będę opisywał, bo według mnie są nie do końca trafne czy prawidłowe. Do wszystkiego podchodzę krytycznie i ze zdrowym rozsądkiem, więc dlatego traktuję tylko o pierwszych 4 wymiarach.

Wymiary

O jakich wymiarach kultury (ang. ‘cultural dimensions’) więc mówimy?

  1. Dystans Władzy – hierarchia kontra wyrównanie władzy
  2. Indywidualizm – czy jestem po pierwsze członkiem grupy czy raczej osobą indywidualną.
  3. Męskość – osiągnięcia, bohaterstwo i asertywność kontra skromność, opieka nad słabszymi i równowaga między pracą a życiem prywatnym.
  4. Unikanie Niepewności – próba wywierania kontroli, normy, reguły i tradycje kontra akceptowanie niejasności i dwuznaczności jako rzecz normalną.

1.      Dystans Władzy

Dystans Władzy - TwójMarketing.nl

Pierwszy wymiar opisuje nierówności między członkami społeczeństwa. Wysoki Dystans Władzy (PL) oznacza, że ludzie akceptują hierarchiczny porządek. Wszyscy mają w nim swoje miejsce i autorytet jednej osoby nad drugą nie potrzebuje dalszego uzasadnienia. Niski Dystans Władzy natomiast oznacza, że dążymy do wyrównania władzy.

Jak to się przekłada na życie codzienne i sytuacje np. w pracy?

Otóż, holenderski dyrektor przeważnie każe sobie mówić po imieniu, zamiast ‘na pan’. Jego holenderski pracownik jednak doskonale rozumie, że ta osoba nadal jest jego dyrektorem. Polak mógłby natomiast odnieść wrażenie, że dyrektor się spoufala.

Biznes

Holendrzy rzadziej chodzą w garniturach, a jeśli już, często nie noszą krawatu. Ubierają się mniej formalnie. W wysokim DW (PL) szef mówi pracownikom, co mają robić. W niskim DW (NL) szef się najpierw konsultuje z pracownikami, a następnie przydziela obowiązki.

Kilka pozostałych różnic między wysokim a niskim DW:

Wyższy DW (PL) oznacza akceptację większych różnic w zarobkach oraz w statusie społecznym. Przykładem tego jest podkreślanie pozycji kierownika (oraz chęć awansu- patrz Męskość).

W wysokim DW często widzimy symbole statusu (np. dom, samochód) oraz przywileje (np. specjalny parking w pracy). W państwach (społeczeństwach) o niskim DW (NL) symbole statusu są z kolei niemile widziane.

2.      Indywidualizm

Indywidualizm - TwójMarketing.nl

Rzuć okiem na zdjęcie – jest na nim dwóch indywidualistów –zarówno osoba na molo, jak i ptak na słupie 😉. Jak również widać, Holandia ma bardzo wysoki wynik w tej kategorii, ale wynik Polski też wcale nie jest niski. Wyniki w wymiarach kultury nie są jednak absolutne, tylko względne – jedynie mają sens, kiedy porównujemy ze sobą co najmniej dwie grupy ludzi. Dlatego w tym wymiarze, mówiąc o Polsce, będziemy ją postrzegali jako nisko-indywidualistyczną, również zwaną kolektywistyczną.

W Indywidualizmie patrzymy na to, jak osoba postrzega samą siebie.W wysokim Indywidualizmie widzi ona samego siebie jako ‘ja’- indywidualna osoba podejmująca własne decyzje. W społeczeństwie z niższym IND (PL), – człowiek widzi siebie po pierwsze jako członka narodu, rodziny, lub innej grupy (innych grup). Obydwie postawy mają duży wpływ na nasze zachowanie i myślenie.

Różnice 

Członkowie społeczeństwa indywidualistycznego opiekują się głównie sobą i najbliższymi i im pomagają. W społeczeństwie kolektywistycznym natomiast, w razie potrzeby, pomaga się innym członkom grupy, nie tylko najbliższym. Członkowie danej grupy opiekują się sobą nawzajem w zamian za lojalność względem grupy.

W wysokim IND (NL) zachowujemy większy dystans w stosunku do innych ludzi. Natomiast niskie IND (PL) cechuje się tym, że szybko wchodzimy w sferę prywatną innych osób.

Jednym z powodów, dla których Polacy mogą czuć się w Holandii samotni to właśnie różnice kulturowe między Polakami a Holendrami odnośnie indywidualizmu. 

Biznes

Holendrzy podchodzą do kontaktów bardziej rzeczowo. Na pierwszym miejscu jest zadanie. U Polaków na pierwszym miejscu jest jednak relacja z daną osobą.

Znajomość ze współpracownikami u Holendrów np. często kończy się po zakończeniu współpracy, ale u Polaków z zasady trwa dłużej i nie jest zależna tylko od funkcji- jest bardziej osobista.

U Polaków ważne jest nieformalne spotkanie np. po pracy, w restauracji itp., aby przełamać pierwszy lód. Potem współpraca staje się bardziej ciepła, przyjazna i osobista.

U Holendrów natomiast nie ma tak wielkiej różnicy w podejściu do kontaktów biznesowych przed i po nieformalnym zapoznaniu się. Lód łamiemy o wiele szybciej, od razu na pierwszym spotkaniu, np. za pomocą dowcipu, uwagi o pogodzie albo narzekaniu na korki, które były po drodze. Następnie od razu można rozmawiać na temat biznesu, zlecenia i pieniędzy.

High context kontra low context

Z kolektywizmem łączy się też sposób komunikacji. Polska w tym sensie ma kulturę tzw. wysokokontekstową (ang. high context), co oznacza, że nie piszę czy nie mówi się czegoś dosłownie, szczególnie rzeczy konfrontujących, tylko w taki sposób, że można się domyśleć, o co chodzi, nie obrażając czy nie konfrontując drugiej osoby za bardzo.

Holandia natomiast ma kulturę niskokontekstową  (low context)– mówisz lub piszesz dokładnie to, co masz na myśli, inaczej ludzie cię po prostu nie zrozumieją. A więc bezpośredniość w Holandii jest postrzegana jako uczciwość i otwartość, u Polaków natomiast może być odbierana jako niekulturalność.

3.      Męskość

Męskość - TwójMarketing.nl

Wysoka Męskość (PL) preferuje cechy charakteru czy zachowania takie jak, osiągnięcia (stąd chęć awansu), bohaterstwo, asertywność i materialne wynagrodzenie za sukces. Społeczeństwo Męskie jest społeczeństwem rywalizującym. (Na wszelki wypadek dodaję, że Męskość wcale nie zawsze się przekłada na agresję)

Niska Męskość, czyli Kobiecość (NL) preferuje skromność, opiekę nad słabszymi, jakość życia (czas wolny), współpracę (np. z biznesie), holenderskie ‘gunnen’,  oznaczające życzliwość względem siebie nawzajem- przeciwieństwo zawiści.

Społeczeństwo Męskie (PL) ma wyraźny podział ról mężczyzn i kobiet. W społeczeństwie Kobiecym (NL) jednak mężczyźni i kobiety mają podobne role i obowiązki.

 

Biznes

W biznesie, kulturę Męską można też opisać jako twardą, a Kobiecą jako delikatną. Komunikując z Holendrem dlatego nieraz musisz zwolnić (być trochę mniej asertywny), bo inaczej może on odnieść wrażenie, że wywierasz na nim presję. (Jednocześnie nie unikaj bezpośredniości.)

Odnośnie decyzji w biznesie Polacy zdecydowanie szybciej podejmują decyzje, a Holendrzy z zasady potrzebują więcej czasu na zastanowienie. W praktyce oznacza to, że decyzje podjęte przez Holendra są często lepiej przemyślane. Z drugiej strony w sytuacjach wymagających szybkich decyzji, Holendrowi jest trudniej, a Polakowi łatwiej.

Dodaję, że w praktyce różnice w Męskości są czasami zniwelowane przez Dystans Władzy. Np. Polak szybciej podejmie decyzję (Męskość), ale w jego firmie jest dużo warstw (wysoki DW) i decyzja musi zostać jeszcze potwierdzona np. przez szefa działu, dyrektora finansów i dyrektora naczelnego.

Holenderski przedstawiciel lub pracownik natomiast nierzadko zostaje upoważniony do podjęcia decyzji w imieniu całej firmy, np. będąc w delegacji. Być może dłużej się zastanawia, ale płaska struktura organizacyjna (niski DW) oznacza, że mimo wszystko cały proces przebiega szybciej.

4.      Unikanie Niepewności

Unikanie Niepewności - TwójMarketing.nl

Ostatni wymiar UN oznacza, że próbujemy uzyskać czy utrzymać kontrolę nad przyszłością lub losem za pomocą trzymania się różnych reguł i przez praktykowanie rytuałów (np. religijnych, społecznych).

Wysokie UN (PL) oznacza wywieranie tej kontroli. Niskie UN( NL) zaś- pozwolenie na to, aby sprawy się same potoczyły.

Zdjęcie jest przykładem niskiego UN – wylatujemy w nieznany teren (NL). W niskim UN akceptujemy nieznane ryzyko. Niepewność jest częścią życia, którą należy zaakceptować. Ludzie są bardziej komfortowi w obliczu niejasności i niejednoznaczności. Holendrzy są również bardziej otwarci na zmiany i częściej podejmują nieznane ryzyka. Nieznane ryzyko jest wtedy, kiedy nie wiemy, co może się wydarzyć. Znane ryzyko to takie, kiedy jest wiadomo, jakie mogą być konsekwencje.

Przykładem znanego ryzyka jest np. jazda samochodem. Ryzyko w tym przypadku jest znane- śmierć czy kalectwo. A jednak z ilości poważnych wypadków w Polsce można wywnioskować, że polscy kierowcy nadal to ryzyko podejmują i to zbyt często. Wysokie UN oznacza więc tolerancję wobec znanego ryzyka (ale jednocześnie niską tolerancję względem nieznanego ryzyka).

Niepewność lub dwuznaczność

Wysokie UN (PL) również oznacza niekomfortowość w razie niepewności, wręcz staranie się kontrolowania tej niepewności. Niepewność czy dwuznaczność jest postrzegana jako zagrożenie i staramy się je zwalczać. Istnieje dużo przepisów, zarówno formalnych jaki ukrytych (np. normy zachowania)

W wysokim UN (PL) bardzo liczy się własne bezpieczeństwo. To, co obce jest postrzegane jako podejrzliwe, jest dużo rytuałów społecznych, tradycji, obyczajów, a w obliczu niejasności doświadczamy dyskomfort.

W społeczeństwach o wysokim UN (PL) jest wyższy poziom stresu i subiektywne poczucie niepokoju, zaś w niskim UN (NL) jest niski poziom stresu i poczucie dobrostanu. Czy poznajesz również takie, mniej oczywiste różnice kulturowe między Polakami a Holendrami?

Zakończenie

Dobrze zrobiłeś (łaś) czytając ten artykuł do końca! Jeśli masz uwagi, proszę je napisz pod spodem. A jeśli jesteś przedsiębiorcą, chętnie Ci pomogę rozwinąć Twój biznes w Holandii!

Pozdrawiam,
Mateusz

KONTAKT

 

Różnice kulturowe między Polakami i Holendrami - TwójMarketing.nl
Różnice kulturowe między Polakami a Holendrami – 4 wymiary kultury 

Źródło:

Geert Hofstede, Gert Jan Hofstede, Michael Minkov, 
Cultures and Organizations: Software of the Mind. 
3rd Edition, McGraw-Hill USA, 2010

Linki:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Geert_Hofstede 

 

Comments

  • Dariusz ,

    Bardzo ciekawe spojrzenie na różnice kulturowe. Cenna lektura, nie tylko dla przedsiębiorców czynnych lub przyszłych ale także dla każdego Polaka i Holendra.

    • www.twojmarketing.nl ,

      Dziękuję uprzejmie za pozytywny komentarz!

  • Mateusz ,

    Ciekawa lektura, dzięki. Pozdrowiena z regionu Meuse-Rhein!

    • www.twojmarketing.nl ,

      Również pozdrawiam!

  • Agata ,

    Bardzo dobry artykul! Dobrze napisany i trafia w samo sedno opisujac temat bardzo rzeczowo.

    • www.twojmarketing.nl ,

      Dzięki!

  • Anna ,

    Wszystko się zgadza, mam męża Holendra i te różnice są dokładnie takie jak w tym artykule. Pozdrawiam serdecznie

  • Mariusz Drzewiński ,

    Mega, potrzebnej wiedzy nigdy za wiele, pozdrawiam Mateusz !!!

  • Leave a Comment

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *